Co się dzieje z urną po pogrzebie? Lukę w prawie pogrzebowym wykorzystują nieuczciwi przedsiębiorcy
Śmierć to trudny moment dla każdego z nas. Oprócz żałoby i organizacji pożegnania, pojawia się szereg formalności prawnych i praktycznych. Jedną z nich jest zagadnienie pochowania urny z prochami. Niestety, polskie prawo pogrzebowe ma poważną lukę – brakuje rejestru danych dotyczących tego, co dzieje się z urnami po odebraniu ich od zakładu pogrzebowego. Ta nieuregulowana sytuacja prowadzi do nadużyć i oszustw, a „pogrzebówka” stała się szarą strefą dla nieuczciwych przedsiębiorców.
Brak kontroli i rejestru – przepis sprzyja nadużyciom
Obecne przepisy stanowią, że urna z prochami powinna zostać pochowana w grobie ziemnym lub kolumbarium. Jednakże, nie ma żadnego spisu ani rejestru, który śledziłby los urny po jej odebraniu od zakładu pogrzebowego. To oznacza, że nikt nie wie, czy urna rzeczywiście trafiła do grobu, czy też została zagubiona, zdeponowana w nieznanym miejscu, a nawet sprzedana.
„To jest ogromny problem. Zakłady pogrzebowe często pobierają opłaty za pochowanie urny, ale nie ma żadnej gwarancji, że to faktycznie się dzieje. Często urna pozostaje w magazynie zakładu, a po pewnym czasie, gdy firma zmieni właściciela, może zostać po prostu wyrzucona” – mówi ekspert ds. prawa pogrzebowego, adwokat Anna Kowalska.
„Pogrzebówka” – biznes na żałobie
Niestety, śmierć i żałoba są wykorzystywane przez niektóre osoby do zarabiania pieniędzy. „Pogrzebówka”, czyli sektor usług pogrzebowych, często charakteryzuje się brakiem transparentności i wysokimi cenami. Nieuczciwi przedsiębiorcy wykorzystują lukę w prawie, aby pobierać opłaty za usługi, których w rzeczywistości nie świadczą.
Co należy zrobić? Pilne zmiany w prawie pogrzebowym
Rozwiązaniem tego problemu jest wprowadzenie obowiązkowego rejestru urn z prochami. Rejestr powinien zawierać informacje o miejscu pochowania urny, datę pochowania oraz dane osoby, która dokonała pochowania. Dodatkowo, konieczne jest wprowadzenie kar za nieprzestrzeganie przepisów i wzmocnienie kontroli nad zakładami pogrzebowymi.
„Potrzebujemy pilnych zmian w prawie pogrzebowym, które zabezpieczą interesy rodzin zmarłych i zapobiegną nadużyciom. Rejestr urn z prochami to pierwszy i najważniejszy krok w kierunku poprawy funkcjonowania tego sektora” – podkreśla adwokat Kowalska.
Dla kogo to ważne?
Informacje o tym, co się dzieje z urnami po pogrzebie, są ważne dla wszystkich. Dotyczy to zarówno rodzin zmarłych, które chcą mieć pewność, że urna została pochowana zgodnie z ich życzeniem, jak i organów kontrolnych, które mają za zadanie monitorować działalność zakładów pogrzebowych.
Podsumowując, luka w prawie pogrzebowym dotycząca rejestru urn z prochami stwarza możliwości nadużyć i oszustw. Wprowadzenie obowiązkowego rejestru jest kluczowe dla poprawy bezpieczeństwa i transparentności sektora usług pogrzebowych, a także dla ochrony praw rodzin zmarłych.